Saturday, May 05, 2012
Człowiek -->Człowiek
Budzę się rano, boli głowa. Myślę, o tym co było wczoraj, o tym że ucieczka od rzeczywistości tak naprawdę nie istnieje. Nie tędy droga. Problemy powinno się rozwiązywać, a nie omijać. Bo te, ominięte, kiedyś jeszcze przypomną o swoim istnieniu. Jednak, widzę,że nie potrafię. Gdybym miał odwagę wyjść z tego jebanego pokoju i pogadać. Ale przecież to nie po mojej stronie leży teraz piłeczka i nie widzę specjalnie winy po swojej stronie. Nie mam za co przepraszać. Nie mogę przepraszać, za stan swojego umysłu, za swoją osobowość, za jej negatywne cechy, za swoje przywary do wykonywania pewnych rzeczy, wreszcie do swojego czysto analitycznego, racjonalnego sposobu bycia. Nigdy nie byłem domyślny i nie potrafiłem wpadać na pewne pomysły samemu. Owszem, są sytuacje, że trzeba umieć. Przykład: Złożyć życzenia na urodziny, imieniny tudzież inne okazje, odwiedzić w szpitalu kogoś z rodziny, dać kwiaty w ramach wdzięczności, przeprosin itd. Ale jakby nie patrzeć, nie mam potencjału do ekstrakcji czyiś potrzeb z jego umysłu. Nie potrafię naglę wpaść, że ktoś chce herbaty, kawy czy też pójść gdzieś coś komuś pomóc zrobić. Przecież nigdy nie odmawiam pomocy, ale najpierw muszę wiedzieć, ktoś takiej pomocy oczekuje. Jeżeli według niektórych stwierdzenie "zaklej paczkę" oznacza "zaklej i idź na pocztę, wyślij paczkę" to równie dobrze "Dziękuje bardzo" może oznaczać "Huj Ci w dupę". Jeżeli, debilem jest ten kto nie umie od słów "zaklej paczkę" przejść do "zaklej paczkę i idź na pocztę", to imbecylem jest ten kto wydaje takie polecenie. Myślę, że to obrazowe porównania są stosunkowo dotkliwe, ale pokazują one istotę problemu. Problemu nie stanowi tutaj niezdarność, niedomyślność, tylko forma zwrócenia uwagi. Niech nawet "dziękuje bardzo" oznacza "huj Ci w dupę" i załóżmy, że mogłem się domyślić po co paczka jest pakowana, ale tego nie zrobiłem. Istota problemu pozostaje taka sama... forma zwrócenia uwagi. Inną kwestią jest fakt, że nie musiałem się tego domyślić... dalszych przygód, owej przykładowej paczki, może być wiele. Jej miejscem docelowym nie musiała być poczta. Dalsza analiza tego przypadku jest w zasadzie nie istotna, bo sprowadza się do tego kto co powiedział w reakcji łańcuchowej nerwów
Tych stu linijek o błahej sprawie nie byłoby gdyby komunikacja międzyludzka opierała się na kilku słowach więcej, a nie na domysłach i przypuszczeniach. Gdyby "idź na pocztę i wyślij" pokonało te maksymalnie 10cm z głowy na język, wszyscy oszczędzilibyśmy sobie nerwów i siedziałbym teraz w drugim pokoju.
Ludzie, uczmy się precyzyjnie wyrażać swoje myśli!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment